niedziela, 10 sierpnia 2014

"Wielkie halo o słuchawki" - Strzelec Opolski

Strzelec Opolski napisał:

"Wielkie halo o słuchawki"


"Patrząc na porządek obrad drugiej powakacyjnej sesji rady miejskiej w Zawadzkiem, można było spodziewać się bardzo krótkiego spotkania. Faktycznie, radni z uchwałami i sprawozdaniami uporali się w niespełna półtorej godziny.
ZIMNO-CIEPŁO
Na początku sesji głos oddano prezesowi Zaw-Komu, Henrykowi Morysowi, który przedstawił radnym informację o wyniku finansowym ZGK „ZAW-KOM” Sp. z o.o. w roku 2011. Ze sprawozdania wynika, że spółka dobrze sobie radzi. Pomimo realizacji kosztownych inwestycji kanalizacyjnych w ubiegłym roku zanotowano dodatni wynik finansowy.
- Widać, że w spółce dobrze się gospodaruje, a decyzje zarządu są trafne - chwalił radny Andrzej Orłowski.
Radny Danieliusz Gałązka przy okazji sprawozdania dopytywał prezesa o przygotowania i termin rozpoczęcia sezonu grzewczego - we wrześniu były noce, kiedy temperatura spadała poniżej 5˚C.
- Jesteśmy przygotowani do sezonu - zapewniał prezes. - Spółka zakupiła już 400 ton miału, dokonano przeglądu pieców i instalacji. Jeśli chodzi o uruchomienie ciepłowni - zależy to od odbiorców oraz od pogody. Spółka analizuje prognozy. Uruchomienie pieca wiąże się z ogromnymi kosztami, a wyłącza się on automatycznie, kiedy temperatura wzrasta powyżej 20oC. Przy obecnych wahaniach temperatur oznaczałoby to straty finansowe oraz niepotrzebne nadwyrężenie kotła.
AUTOBUSEM PRZEZ GMINĘ
Pierwsza z uchwał przyjętych przez radnych 23 września dotyczyła zmian w budżecie gminy Zawadzkie na 2012 rok, gdzie między innymi dodano dodatkowe 20 tysięcy złotych na dofinansowanie do gminnego transportu zbiorowego. Z analizy dotychczasowego funkcjonowania komunikacji wynika, że najwięcej pasażerów gminnym autobusem podróżowało w marcu, bo ponad 2,5 tysiąca, a najmniej w lipcu - niecały tysiąc. Średnie miesięczne wpływy z biletów oscylowały od 8 zł za kurs w lipcu do 16 zł za kurs w lutym. Niektóre kursy jeżdżą z kompletem pasażerów, a są takie, gdzie w autobusie siedzą tylko dwie osoby. Na razie komunikacja funkcjonować będzie bez zmian.
ZAW-KOM NA TARGU
Dotychczasowy inkasent, pobierający dla gminy opłaty targowe, złożył rezygnację. Zgodnie z przepisami, nowego inkasenta musi zatwierdzić w drodze uchwały rada miejska. Gmina za pośrednictwem strony internetowej poszukiwała osoby na to stanowisko. Zgłosiła się jedna osoba fizyczna i jedna firma prywatna, burmistrz zaproponował jednak, aby usługi te świadczyła gminna spółka Zaw-Kom.
- Jest to nasza spółka, pieniądze, które będziemy jej płacić, zostaną zainwestowane w działania w interesie obywateli - argumentował Mieczysław Orgacki. - Zaw-Kom zatrudnia wielu pracowników. W razie choroby jednej osoby, opłaty będzie pobierać inna.
Gminna spółka ma pobierać 5% prowizji. Osobno podpisana zostanie umowa na porządkowanie targowiska. Radni przystali na propozycję burmistrza i uchwałę przyjęli jednogłośnie.
KTO CHCIAŁ SŁUCHAWEK?
Na koniec obrad poruszono temat zakupu słuchawek do centrum komputerowego przy OSP w Żędowicach. Sprawę opisywaliśmy w przedostatnim numerze Strzelca Opolskiego i nie spodziewaliśmy się, że nasz tekst wywoła taką burzę. Na sesji odczytano list strażaków, w którym podkreślają, że nie zgadzają się oni z treścią artykułu oraz że nie wnioskowali do burmistrza o zakup słuchawek. Ochotnicy podkreślali też, że ich zadaniem jest ratowanie życia i jeśli chodzi o zakup sprzętu bojowego zawsze mogli liczyć na burmistrza.
Pismo i cała sytuacja wywołały ostrą wymianę zdań pomiędzy burmistrzem, a radnym Andrzejem Orłowskim, który w ramach obowiązków radnego zajmował się sprawą uzupełnienia sprzętu. Na sesji ujawniono, że w Internetowym Centrum Edukacyjno-Oświatowym w OSP w Żędowicach przegląda się niestosowne strony internetowe. Radny Joachim Bielski okazał zaskoczenie, że takie witryny nie zostały od razu zablokowane na publicznych komputerach, radny Józef Romberg zawnioskował o naprawę tego stanu rzeczy.
Dyskusja na temat słuchawek trwała ponad pół godziny i zdominowała sesję. Tymczasem, w gminie są chyba ważniejsze problemy..."
MM

piątek, 8 sierpnia 2014

"Śmieci są za drogie" - Strzelec Opolski

Strzelec Opolski napisał:

"Śmieci są za drogie"


"Do naszej redakcji napływa coraz więcej głosów mieszkańców gminy niezadowolonych z nowych rozwiązań wprowadzonych w związku z wywozem śmieci w gminie Zawadzkie. Jeden z Czytelników przywołuje pozytywne przykłady szukania oszczędności przez samorządy z sąsiedniego powiatu opolskiego opisywane w mediach i zastanawia się, czemu podobnych działań nie można prowadzić w Zawadzkiem.
- Dlaczego urzędnicy nie szukali innej firmy wywozowej i wybrali Remondis? - zastanawia się Czytelnik. - Myślę, że poszli na łatwiznę: po co się męczyć - podatnik zapłaci. Wprowadzając ustawę śmieciową, zapewniali, że nasza firma komunalna będzie wywozić i z tego powodu będzie taniej i tak było. Koszt na osobę, która segregowała śmieci, wynosił 11 zł przy częstotliwości wywozów co 2 tygodnie, bio odbierano co tydzień bez limitów - wspomina. - Obecnie zmniejszono cykliczność wywozów, zwiększając koszty na osobę do 13 zł przy wywozach co 3 tygodnie, i wprowadzono limit na odpady bio: 120 l na budynek mieszkalny, a za dodatkowe worki trzeba dopłacić!
Postanowiliśmy wybrać się z wątpliwościami przekazanymi przez Czytelnika do burmistrza Zawadzkiego, Mieczysława Orgackiego, ten jednak nie znalazł dla nas czasu. Z urzędu gminy otrzymaliśmy następujący komentarz w tej sprawie:
Gmina Zawadzkie zorganizowała przetarg nieograniczony zgodnie z zapisami ustawy Prawo zamówień publicznych na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości. Do przetargu przystąpił tylko jeden wykonawca, tj. konsorcjum firm Zakład Gospodarki Komunalnej „ZAW-KOM” Sp. z o.o. jako Lider konsorcjum oraz REMONDIS Opole sp. z o.o. - Członek konsorcjum.
Z uwagi na wysokie koszty funkcjonowania systemu, które mogą być sfinansowane tylko i wyłącznie z wnoszonych przez właścicieli opłat „śmieciowych” gmina zobowiązana była wprowadzić zmiany w wysokości opłat za gospodarowanie odpadami, a także zmienić częstotliwość odbierania odpadów.
Ani my, ani Czytelnik, nie dowiedzieliśmy się od gminy niczego nowego, a mieszkańcy płaczą i płacą...
MM"